Ja chyba jestem jakaś inna, ale mnie ta książka jakoś niespecjalnie przypadła do gustu. Nie przeczę, były ciekawe fragmenty, ale więcej było takich, które mnie nudziły, nie wiem.. może dlatego, że niezbyt uważnie ją czytałam? jakoś nie mogłam się skupić... w każdym razie nie mówię, że jest zła, bo jest dobra, nawet bardzo i chylę czoła autorowi.. ale nie podobała mi się na tyle by ją nazywać "arcydziełem". Widocznie książka nie jest mi pisana. Może kiedyś przeczytam ją jeszcze raz (tym razem uważniej) i zmienię zdanie? xD Zapraszam na bloga: http://elilaya.blogspot.com/